"Z pasją do idealnego rozwiązania".
Thomas Schneider Portret
Thomas Schneider jest kierownikiem zespołu Industrial Mechanic Switzerland i łączy w sobie technikę z kreatywnością w firmie IGP. W wywiadzie opowiada o tym, jak wygląda jego codzienność, co go motywuje i co szczególnie fascynuje go w jego pracy.
Jak sobie radzisz w tej chwili i dlaczego?
Nic mi nie jest, w tej chwili pracuję nad wieloma fajnymi projektami. Zawsze staram się widzieć pozytywy we wszystkim.
Jak wygląda Twój typowy dzień pracy?
Ponieważ w firmie IGP pracujemy w systemie wielozmianowym, po przyjeździe muszę najpierw wszystko przepracować. Codziennie biorę udział w hali produkcyjnej i inwestuję dużo czasu w przygotowanie pracy nad projektami. Odpowiadam również za podział pracy w zespole i zajmuję się naprawami, gdy pojawią się problemy techniczne.
Dlaczego lubisz przychodzić do pracy?
Mam możliwość robienia ekscytujących rzeczy i wnoszenia własnych pomysłów. W rezultacie praca zawsze pozostaje zróżnicowana. Szczególnie cenię sobie swobodę, jaką daję mi w realizacji. Świetnie sprawdza się również spójność zespołu, co sprawia, że współpraca jest jeszcze bardziej motywująca.
Co Cię motywuje osobiście – w pracy i poza nią?
Motywuje mnie do realizowania mojej pasji do technologii zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Często know-how z pracy łączy się z osobistymi projektami, takimi jak konstrukcje rysunkowe lub projekty DIY. Ta mieszanka kreatywności i praktycznego wdrożenia daje mi dużo energii.
Czym jest dla Ciebie dobra współpraca?
Dla mnie dobra współpraca oznacza, że każdy jest dobrze przygotowany i dzięki temu może przyczynić się do sukcesu. Nowe wizje i odwaga też są dla mnie ważne, ale powinny być realistyczne, żebyśmy faktycznie mogli osiągnąć cele.
Co robisz w wolnym czasie / Jakie są Twoje hobby?
W wolnym czasie prowadzę z kolegą studio nagraniowe i zajmujemy się również inżynierią dźwięku. W domu lubię aktywnie pracować rękami i dbać o ogród, zwłaszcza o automatyzację nawadniania. Latem lubię grillować, a podczas gotowania zawsze lubię wypróbowywać nowe przepisy.
Czy możesz mi powiedzieć, co sprawia, że jesteś wyjątkowy?
Cecha, która czyni mnie wyjątkowym? Może jestem trochę sprytny (śmiech). Przywiązuję dużą wagę do dokładności i zawsze chcę robić rzeczy dobrze. Dla mnie jakość jest zdecydowanie ważniejsza niż ilość, a jeśli chodzi o zmiany, jestem osobą otwartą.
Z czego jesteś szczególnie dumny w swojej dotychczasowej karierze?
Jestem szczególnie dumny z tego, że z sukcesem ukończyłem szkolenie na technika automatyka. Ponadto zrealizowałem wiele małych projektów z zakresu efektywności energetycznej i udało mi się przywrócić do pracy wytłaczarkę, która tak naprawdę miała zostać zezłomowana. Relokacja maszyn z IGP Szwajcaria do IGP Polska jest również jednym z momentów, z których jestem dumny. Cieszę się, że mogę przekazywać swoją wiedzę spółkom zależnym, aby pomagać również innym.
Gdybyś miał opisać IGP jako firmę w trzech słowach, co by to było?
Kolorowe, bo kultura i procesy są bardzo różnorodne; Dom, ponieważ wychowałem się w Rickenbach i pracuję w tej samej społeczności, w której mieszkam – jako dziecko bawiłem się na łące, na której teraz stoi IGP; i różnorodne, bo praca tutaj nigdy się nie nudzi. Mogę sobie wyobrazić, że zostaję w firmie i w pewnym momencie przechodzę na emeryturę.
Czy jest jakiś dzień roboczy, który szczególnie zapadł Ci w pamięć?
Pewnego ranka przyszedłem do pracy i wszystko było ciemne i ciche. Na początku myślałem, że to święto, ale potem okazało się, że tylko CSB (system ERP) zawiódł i produkcja stanęła w miejscu. Było to nieoczekiwane i jednocześnie dość nieoczekiwany początek dnia.

